Piłkarze ręczni Vive Tauronu nie rozpieszczają w tym roku swoich fanów występami na parkietach Ligi Mistrzów.
Kielczanie z czterech meczów aż 3 przegrali, a tylko w jednym zwyciężyli. -To wszystko sprawa mentalności. Mamy czyste sytuacje rzutowe i nie potrafimy ich wykorzystać. To siedzi w głowach chłopaków, stara się wyjaśnić Tałant Dujszebajew.
W większości starć brakuje nam prowadzenia większą różnicą goli, co dałoby większy luz i spokój w grze. Potrzebujemy pięciu – sześciu wygranych z rzędu, żeby wszystko odbudować, zapewnia trener mistrzów Polski.
Vive Tauron straciło już szanse na pierwsze miejsce w grupie B. Kielczanie, uwzględniając różne możliwe wyniki ostatniej serii spotkań, która rozpoczyna się już dzisiaj meczem Rhein Neckar Loewen – MOL Pick Szeged podopieczni Tałanta Dujszebajewa mogą zająć pozycje od drugiej do czwartej.