Będą pieniądze na remont budynku przedszkola nr 35 w Kielcach. Taką deklarację złożył przewodniczący kieleckiej rady miasta Dariusz Kozak.
Budynek przedszkola nr 35 w Kielcach jest w fatalnym stanie. Nie jest ocieplony, elewacja jest w wielu miejscach zniszczona, podobnie jak ogrodzenie oraz plac zabaw. Przy większych opadach pojawia się problem z przeciekającym dachem, na ścianach pojawiają się zacieki i pleśń.
Dariusz Kozak powiedział, że na gruntowny remont pieniędzy w budżecie nie wystarczy, ale po rozmowach z prezydentem miasta dostał zapewnienie, że pewne środki na najpotrzebniejsze remonty zostaną przesunięte z innych pozycji.
W ramach prac ma zostać wykonana między innymi przebudowa i odnowienie toalet oraz wejścia do budynku. W tej chwili nie ma tam, np. podjazdów dla wózków inwalidzkich.
Zdaniem radnego Tomasza Boguckiego problemem nie jest to, że na nie ma pieniędzy ale to, że nie ma gospodarza, który właściwie zarządzałby budynkiem. Jego zdaniem dyrektor nie powinien liczyć tylko na subwencje z budżetu miasta, ale starać się je pozyskiwać z innych źródeł jak np. Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz programów edukacyjnych.
Maria Moskwa, dyrektor placówki, tłumaczy, że w ubiegłych latach starała się pozyskiwać w środki z PEFRON-u jednak wnioski nie zostały zaakceptowane. Dodaje, że pilne remonty jak malowanie ścian wewnątrz budynku są wykonywane, jednak stan obiektu jest już tak zły, że doraźne remonty nie wystarczają. Maksymalnie na remonty zostanie wygospodarowane 100 tys. złotych. Do przedszkola nr 35 uczęszcza obecnie 167 dzieci.