W 17.kolejce I ligi piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie zremisował na wyjeździe z AZS AWF Biała Podlaska 31:31 (14:13). – W ostatniej minucie prowadziliśmy dwiema bramkami, a jednak daliśmy sobie wydrzeć to zwycięstwo – powiedział trener koneckiej drużyny Michał Przybylski.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, ze to będzie ciężki mecz. Zespół z Białej Podlaskiej jest bardzo młody, ale zawsze ambitnie walczący do samego końca. Na usprawiedliwienie powiem, że choroba wykluczyła z gry Dawida Maleszaka i Dawida Walewskiego. Wciąż nie gra również Sebastian Smołuch – dodał konecki szkoleniowiec.
Za tydzień KSSPR zmierzy się we własnej hali z wiceliderem rozgrywek MKS Kalisz.