To była podróż dla aktywnych. Rozpoczęliśmy od Kanału Panamskiego, po czym pływaliśmy w Morzu Karaibskim na pocztówkowych wyspach archipelagu San Blas, należącego do Panamy
W Kostaryce zafundowaliśmy sobie spływ pontonowy po niebiańskiej rzece Rio Celeste i zjazd na linie w lesie deszczowym. W Nikaragui zjechaliśmy na desce z czynnego wulkanu Cerro Negro i zajrzeliśmy w „Usta Piekieł”, czyli w głąb wulkanu Masaya, a także – w Leon – odwiedziliśmy największą katedrę katolicką w Ameryce Środkowej.
Tylko przez moment byliśmy w mrocznej stolicy Hondurasu, skąd wyruszyliśmy do ukrytej w głębi gwatemalskiej dżungli stolicy Majów – Tikal, po drodze pluskając się w bajkowych jeziorkach Semuc Champey. W finale podróży zasmakowaliśmy surfingu w raju dla surferów – El Tunco w Salwadorze.
Naszym gościem był Jędrzej Maćkowski, kielczanin, autor, reżyser i producent programów telewizyjnych, członek pierwszego polskiego swimrun teamu.
Część 1
Część 2
Jerzy Jop
Nikaragua. Zjazd na desce z czynnego wulkanu
Salwador. Skoki ze skał do wody