Dziś tłusty czwartek, dlatego kieleckie cukiernie „pękają w szwach”. Kolejki tworzyły się już od wczesnych godzin rannych. Trzeba w nich było spędzić nawet trzy godziny. Tak było m.in. w cukierni z tradycjami przy ulicy Małej.
Godzinę w kolejce trzeba było odczekać również w kawiarni „Cztery Pory Roku”, ale pączków nie zabraknie- zapewnia Jadwiga Krawczyk. Dodała, że dziś sprzedanych ich zostanie ponad 12 tysięcy.
Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału i zgodnie z tradycją, wiąże się z objadaniem. Głównymi symbolami tego dnia są pączki i faworki, a według przysłów, zjedzenie pączka gwarantuje szczęście i powodzenie.
Zdaniem cukierników, pączek idealny powinien mieć ponad 400 kalorii, ważyć od 55 do 70 gramów, mieścić się w dłoni. Ma być wykonany z ciasta drożdżowego, usmażony na smalcu, lekko spłaszczony i z białą obrączką dookoła. Niektórych martwi ilość kalorii zawarta w tłustych przysmakach, ale większość z nas jest jednak dla siebie łaskawa tego dnia i wybacza sobie łakomstwo.