– Wciąż nie ma porozumienia ze stowarzyszeniem kibiców, dlatego na „Kolporter Arenie” nie będzie zorganizowanego dopingu – poinformował prezes Korony Marek Paprocki.
Konflikt pomiędzy zarządem kieleckiego klubu, a tzw. „Młynem” trwa już od kwietnia ubiegłego roku.
W sobotę „żółto-czerwoni” zmierzą się na własnym stadionie z Wisłą Płock, ale wciąż nie będą mogli liczyć na pomoc najbardziej zagorzałych fanów.
– Ze strony kibiców nie ma chęci prowadzenia rozmów. Odbyło się tylko jedno spotkanie z przedstawicielami kibiców i miało ono miejsce w listopadzie. Przedstawiłem projekt porozumienia, które miałoby obowiązywać do końca sezonu. Niestety zarząd Stowarzyszenia Kibiców „Zjednoczona Korona” nie był w stanie odnieść się do tej propozycji gdyż podał się do dymisji – stwierdził prezes Korony.
– Tak naprawdę punktem spornym są zakazy stadionowe, które w dalszym ciągu obowiązują. Zadeklarowałem, że do końca sezonu zostaną one zawieszone, a jeśli współpraca będzie przebiegała prawidłowo, to od nowego sezonu anulowane. Ta propozycja nie została jednak przyjęta – dodał Marek Paprocki.
Konflikt na linii prezes Marek Paprocki – Stowarzyszenie Kibiców „Zjednoczona Korona” trwa od początku kwietnia zeszłego roku. Nic nie wskazuje na to, że uda się go zakończyć w tym sezonie.