Po zwycięstwie z liderem, Olimpią MEDEX Piekary Śląskie, piłkarze ręczni KSSPR Końskie awansowali na piąte miejsce w tabeli I ligi. Drużyna prowadzona przez Michała Przybylskiego ma na koncie tyle samo punktów co trzeci LKPR Moto – Jelcz Oława. – Od początku sezonu deklarowaliśmy walkę o pierwszą czwórkę rozgrywek – powiedziała zadowolony z postawy szczypiornistów wiceprezes ds. sportowych koneckiego klubu Kamil Kosmal.
Pomimo kłopotów kadrowych, szczypiorniści z Końskich wygrali drugi w tym roku i ósmy w sezonie mecz. Zespołowi wciąż nie mogą pomóc kontuzjowani doświadczeni Sebastian Smołuch i Przemysław Matyjasik. Bardzo dobrze radzą sobie jednak zawodnicy, którzy byli dotychczas zmiennikami.
– Jestem pozytywnie zaskoczony postawą Patryka Mastalerza i Piotra Rutkowskiego. Pierwszy godnie zastąpił Przemka, drugi stara się załatać dziurę po Sebastianie. Brakuje im jeszcze doświadczenia, ale pod nieobecność tych podstawowych graczy poczynili duże postępy – cieszy się trener Michał Przybylski.
Jak poinformował Kamil Kosmal, Przemysław Matyjasik pojedzie z zespołem już na najbliższe spotkanie ligowe, a Sebastian Smołuch ma w tym tygodniu wznowić treningi.
Piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie czekają teraz dwa mecze wyjazdowe. W środę 22.lutego zagrają z LKPR Moto – Jelcz Oława, a w sobotę 25.lutego z AZS AWF Biała Podlaska.