Policjanci przejęli paczkę, która miała trafić do jednego ze sklepów w Ostrowcu. Jak się okazało, przesyłka chwilę wcześniej została przywieziona przez kuriera. Gdy tylko właściciel sklepu pokwitował jej odbiór, do akcji wkroczyli funkcjonariusze. Zawierała ona 1658 torebek z dopalaczami.
Teraz ustaleniem ich składu zajmują się policyjni technicy. Jeżeli ekspertyza potwierdzi, że przejęta paczka zawiera zakazane środki psychoaktywne to 23 -letni pracownik sklepu usłyszy zarzuty ich posiadania. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast za sprzedaż takich specyfików grozić do 10 lat więzienia.