W 10 kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Vive Tauronu przegrali na wyjeździe z Rhein Neckar Loewen 25:28 (13:16). Najwięcej goli dla kielczan zdobył Julen Aguinagalde – 5.
– Zabrakło nam trochę szczęścia, ale przede wszystkim skuteczności – powiedział po spotkaniu Michał Jurecki. – Zrobiliśmy z bramkarza gospodarzy bohatera. Zagrał rzeczywiście dobre zawody, ale powinniśmy być lepsi w ataku – ocenił kapitan kieleckiej drużyny.
– Nie mam pretensji do zawodników. Zagrali dobrze, ale Lwy były, po prostu lepsze – podsumował trener Tałant Dujszebajew.
W innym czwartkowym meczu grupy B Ligi Mistrzów Mieszkow Brześć pokonał MOL Pick Szeged 25:23.