Nadal sporo mówi się w Kielcach o środowym meczu piłkarek ręcznych Korony Handball z mistrzyniami kraju Selgrosem Lublin w ramach Pucharu Polski. Kielczanki przegrały w hali przy ul. Krakowskiej 26:30, ale przez prawie 60 minut dotrzymywały kroku najlepszej drużynie w Polsce.
– Bardzo emocjonujące spotkanie, dobra gra naszego zespołu, świetny doping kibiców – same pozytywy. Na pewno postraszyliśmy mistrza Polski, bo jeszcze siedem minut przed końcem nasze dziewczyny prowadziły różnicą dwóch bramek. – podsumował prezes kieleckiego klubu Michał Chwaliński.
Mecz z trybun obejrzało ponad siedmiuset kibiców, co jest znakomitą frekwencją. Teraz przed piłkarkami ręcznymi Korony Handball jedno z najważniejszych spotkań w kontekście ewentualnego awansu do Superligi. W sobotę 18 lutego w 12. kolejce pierwszej ligi zmierzą się we własnej hali z Ruchem Chorzów.