29 marca w Sądzie Okręgowym w Kielcach zostanie rozpatrzona apelacja od wyroku Macieja M., byłego pracownika Urzędu Marszałkowskiego.
Zdaniem sądu mężczyzna przekroczył uprawnienia wydając przychylne decyzje dla przewoźników, którzy w zamian wręczali mu łapówki. Maciej M. był zatrudniony w departamencie infrastruktury, a do jego zadań należało m.in. rozliczanie dopłat do biletów ulgowych dla przewoźników i przeprowadzanie kontroli.
We wrześniu Sąd Rejonowy w Kielcach skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 5 lat. Wobec Macieja M. zasądzono także grzywnę w wysokości 8 tysięcy złotych oraz zakaz wykonywania funkcji związanych z podziałem pieniędzy publicznych przez najbliższe 3 lata. Od tego wyroku odwołał się prokurator uznając, że kara dla byłego urzędnika jest rażąco łagodna. Maciej M. miał przyjąć ponad 10 tysięcy złotych w zamian za przekazywanie przewoźnikom różnych informacji, na przykład o planowanych kontrolach.
Oprócz Macieja M. wyrok usłyszały również dwie inne osoby. Dariusz K. został skazany na karę 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 5 lat. Natomiast Elżbieta K. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat.