Senator Solidarnej Polski Jacek Włosowicz w opublikowanym dzisiaj oświadczeniu broni swojego zaangażowania w sprawę Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Polityk odpowiada w te sposób na zarzuty, które padły w trakcie zamkniętego spotkania członków Prawa i Sprawiedliwości z prezesem tej partii Jarosławem Kaczyńskim.
Według relacji Echa Dnia krytycznie o roli odegranej przez senatora Włosowicza w KKSM i powstałej na jej bazie spółki Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych miał wypowiadać się szef Solidarności w firmie, a zarazem kielecki radny z klubu PiS, Jacek Michalski.
Jacek Włosowicz w oświadczeniu, które opublikował na własnej stronie internetowej przypomina swoje działania dotyczące prywatyzowanej z negatywnym skutkiem spółki. – Podjąłem szereg interwencji, w tym do Ministra Skarbu czy Prokuratury. Prowadzone przeze mnie działania skutkowały ratunkiem dla przedsiębiorstwa ze 140-letnią tradycją górniczą przez rząd Zjednoczonej Prawicy – napisał senator. Przypomina również o trwającym wciąż postępowaniu prokuratorskim wobec byłych członków zarządu KKSM. -Postępowanie karne trwa nadal i mam nadzieję, że pozwoli wyjaśnić szereg stawianych jeszcze dzisiaj w debacie publicznej pytań – dodał.