Władze Starachowic nadal szukają lokali zastępczych, dla rodzin, które zostały ewakuowane po pożarze z kamienicy przy ulicy Mickiewicza, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę. Przypomnijmy, ogień pojawił się na poddaszu budynku. Ratownicy z palącego się mieszkania najpierw ewakuowali nieprzytomną poparzoną kobietę. Potem przez okno wynieśli matkę i trójkę dzieci. Wszyscy trafili do szpitala.
Jak poinformowała nas Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy starachowickiego magistratu, obecnie dostępne są tylko 4 wolne mieszkania zastępcze.
Ustalenia z kontroli będą podstawą do ustalenia dalszych czynności administracyjnych przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Opinia ta zostanie także skonsultowana z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Kielcach, gdyż obiekt znajduje się pod ochroną konserwatorską.
Jak poinformowała Radio Kielce rzecznik prasowa Starachowickiej Policji Monika Kalinowska, obecnie prowadzone jest postępowanie w sprawie ustalenia przyczyny pożaru. Przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia. Trwają czynności wyjaśniające okoliczności pożaru. Policja czeka także na opinię biegłego w tej sprawie.