Major Arkadiusz Radziński zastąpił majora Tadeusza Banaszka na stanowisku komendanta Garnizonu Kielce. W Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych odbyło się uroczyste przekazanie funkcji.
W stan spoczynku przeszedł także major Tadeusz Wilkus. Obaj żołnierze pożegnali się z wojskiem po ponad 30-letniej służbie.
Jak powiedział komendant Centrum pułkownik Wiesław Mitkowski odchodzą dwaj świetni fachowcy, którzy swoim życiem służbowym udowodnili, że dobrze wyszkolony żołnierz jest trudny do zastąpienia. - Ich wkład w funkcjonowanie jednostki był bardzo duży. Zawsze byli na miejscu, pomagali młodszym żołnierzom, z którymi mieli bardzo dobry kontakt, a przed wszystkim dbali o dobry wizerunek Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych – stwierdził pułkownik Wiesław Mitkowski.
Żegnający się ze służbą major Tadeusz Banaszek podkreślił, że wstąpił do armii z zamiłowania do historii Wojska Polskiego. W 1985 roku rozpoczął naukę w Wyższej Szkole Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Później w trakcie służby cały czas się kształcił uzyskując tytuł doktora z dziedziny historii wojskowości. Jak powiedział jego pasje – znajomość historii i ceremoniału wojskowego – stały się dla niego szczególnie przydatne podczas dowodzenia w trakcie uroczystości patriotycznych.
Nowy komendant Garnizonu Kielce major Arkadiusz Radziński nie krył, że stoi przed nim trudne zadanie. Jak zauważył jego poprzednik postawił poprzeczkę bardzo wysoko. – Będę się starał wszystkie zadania realizować na najwyższym poziomie. Mam nadzieje, że sprostam wymaganiom dowódcy – powiedział Arkadiusz Radziński.
Komendant Garnizonu to prawa ręka dowódcy. Pomaga w organizowaniu transportu kolumn wojskowych, odpowiada za kontakt z żołnierzami, zajmuje się dokumentacją jednostki. Poza tym dowodzi ceremoniałem wojskowym w trakcie uroczystości patriotycznych.