Prokuratura Rejonowa w Staszowie skieruje w przyszłym tygodniu do sądu akt oskarżenia przeciwko Janowi Marcinowi P., byłemu właścicielowi Zespołu Pałacowego w Kurozwękach. Zostanie on oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci kobiety, zaatakowanej w maju przez dzika, który uciekł z prowadzonego przez niego Mini ZOO.
Sprawa była już rozpatrywana przez sąd, ponieważ podejrzany chciał dobrowolnie poddać się karze. Sąd jednak się na to nie zgodził, dlatego sprawa wróciła do prokuratury. Jak wyjaśnia Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, zarzut jest taki sam jak poprzednio. Śledczy sporządzili tylko akt oskarżenia. Jeżeli chodzi o zawartość dowodów w sprawie, nic nie uległo zmianie – wyjaśnia prokurator.
Śledczy ustalili, że od sierpnia 2015 roku, do maja 2016 roku, Jan Marcin P. prowadził nielegalne ZOO, w którym znajdowało się stado dzików. Nie było ono zabezpieczone w prawidłowy sposób. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Jan Marcin P. w grudniu został już ukarany grzywną w wysokości 300 złotych za niewłaściwe zabezpieczenie zwierząt.