Kieleckie MPK ma wypłacić odszkodowanie w wysokości trzech miesięcznych wynagrodzeń byłemu pracownikowi- Andrzejowi Włodarczykowi. Sąd uznał, że podane w wypowiedzeniu powody zwolnienia nie były do końca realne.
Początkowo powód domagał się przywrócenia do pracy i wypłacenia wynagrodzenia. Jednak jego pełnomocnik wycofał się z pierwszego żądania.
Zarząd MPK uzasadniał zwolnienie „naruszeniem zasad współżycia społecznego, poprzez przekroczenie granic dozwolonej krytyki wobec przełożonych”. W trakcie, wytoczonego przez pracownika procesu, po stronie zarządu stanęli związkowcy z „Solidarności” w MPK.
W ocenie sądu konstruowana przez Andrzeja Włodarczyka krytyka zarządu nie naruszała dobra pracodawcy i zdarzała się incydentalnie. Wyrok jest nieprawomocny.