W kościele świętego Karola Boromeusza na kieleckiej Karczówce odbyły się uroczystości 154. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Rozpoczął je Marsz Pamięci, którego uczestnicy przeszli szlakiem przez górę Brusznię. To właśnie tą trasą szli w styczniu 1863 roku ochotnicy z Białogonu na miejsce zbiórki powstańców na Karczówce.
Na górze Brusznia przypomniano wydarzenia sprzed półtora wieku, po czym udano się na Karczówkę. Uczestnicy marszu i osoby wcielające się w postacie sprzed 150 lat podkreślały, że w ten sposób chcą kultywować pamięć o powstańcach. Głównym punktem kieleckich uroczystości związanych z obchodami 154. rocznicy wybuchu powstania styczniowego była msza święta w kościele świętego Karola Boromeusza. Licznie uczestniczyli w niej mieszkańcy Kielc oraz parlamentarzyści. Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń mówi, że Powstanie Styczniowe było wielkim krokiem na drodze do niepodległości Polski. I dodaje, że Karczówka to symbol tego, że mieszkańcy Kielecczyzny zawsze walczyli o wolną Polskę.
– Potrafili poświęcić wszystko, także życie, aby kolejne pokolenia Polaków doczekały się wolności. Wdzięczny jestem także osobom, które obecnie dbają o pamięć o wydarzeniach z 1863 roku. Młode pokolenia coraz bardziej czują więź z bohaterami, którzy przeciwstawili się zaborcom – powiedział Krzysztof Słoń. Po mszy odbył się apel pamięci, oddano salwę honorową, a następnie złożono wieńce.