Wielu narciarzy zdecydowało się spędzić sobotnie przedpołudnie na stoku na kieleckim Stadionie. Mimo lekko dodatniej temperatury, warunki były dobre.
Jak podkreślali narciarze – śnieg jest dobrze ubity i wyrównany. Sobotnie przedpołudnie na nartach wybrali nie tylko mieszkańcy Kielc i okolic, ale także osoby z sąsiednich województw. Pani Monika Orłowska przyjechała razem z rodziną do stolicy regionu świętokrzyskiego z Warszawy.
– W zeszłym roku zjeżdżaliśmy na telegrafie, w tym roku zdecydowaliśmy się na stok na Stadionie. Przyjeżdżamy z Warszawy, ponieważ jest stosunkowo blisko. Stok jest fajny, tylko trochę krótki - podkreślała pani Monika.
Cena za jeden wjazd wyciągiem orczykowym w weekend to 3 zł, ale można także kupić 3-godzinny karnet w cenie 45 złotych. Przy stoku działa także wypożyczalnia sprzętu narciarskiego. Dla osób, które nie jeżdżą na nartach i snowboardzie, a na stoku pojawiły się tylko w celach towarzyskich rozpalono ognisko przy którym można się ogrzać oraz upiec sobie np. kiełbasę.
Natomiast na niektórych świętokrzyskich stokach narciarskich odbędzie się dziś nocna jazda. W Krajnie będzie można szusować w godzinach 20-24. Właściciele szykują dodatkowa atrakcję, czyli zjazd z pochodniami, które będą rozdawane o godzinie 20 na szczycie trasy. Karnet kosztuje 20 złotych. W Bodzentynie nocna jazda potrwa w godzinach 19 – 23, a karnet będzie kosztować 20 złotych. A narciarzom towarzyszyć będzie niecodzienne oświetlenie.