Setki osób przywitały Nowy Rok na kieleckim Rynku. Punktualnie o północy w niebo wystrzeliły fajerwerki i race, których pokaz można było oglądać prawie 20 minut. Chwilę po godzinie 24.00 życzenia noworoczne złożył kielczanom prezydent Wojciech Lubawski. „Drodzy kielczanie, życzę wam, aby rok 2017 był rokiem pokoju i miłości, aby był rokiem, w którym nie zabraknie chleba. Wszystkiego najlepszego!” – powiedział.
Również zgromadzeni przy symbolicznej lampce szampana i efektownym pokazie sztucznych ogni życzyli sobie wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Przede wszystkim spokoju, zdrowia oraz sukcesów zawodowych. Nie zabrakło też postanowień noworocznych. Część pytanych przez nas osób chce zerwać z nałogiem palenia papierosów. Wiele osób ma tradycyjne postanowienia i życzenia związane ze swoim zdrowiem. Zamierzają np. ćwiczyć, by poprawić swoją kondycję lub zrzucić zbędne kilogramy.
Do północy kielczanie bawili się przy największych przebojach grupy Wilki. Oczywiście pojawiły się hity „Baska” i „Son of the blue sky”. Impreza na Rynku potrwała do godziny 01.00.