Przed Sądem Okręgowym w Kielcach odbyła się kolejna rozprawa Piotra K. – oskarżonego o zabójstwo kibica Korony Kielce Karola Piróga. Mężczyzna odpowiada również za usiłowanie zabójstwa innego kibica kieleckiego klubu oraz dokonanie rozboju na fanach Korony. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Dziś przed sądem zeznawało 7 świadków, w tym ojciec zabitego kibica, który jest jednym z trzech oskarżycieli posiłkowych w sprawie. Jego pełnomocnik Maciej Kabziński złożył wniosek o przyznanie 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia z powodu rozstroju zdrowia po śmierci syna. Jak wyjaśniał przed sądem ojciec Karola Piróga, przed feralnym dniem 21 września 2007 roku nie miał problemów ze zdrowiem, a teraz pozostaje pod stałą opieką lekarzy specjalistów. To, że ojciec zabitego zmienił się po śmierci syna potwierdzał brat Karola Piróga, który również zeznawał przed sądem. – Mój tata już nie jest tym samym człowiekiem. Wcześniej tętnił życiem, miał swoje hobby - grę na gitarze. Po śmierci mojego brata wszystko się zmieniło – dodawał.
Oprócz rodziny, zeznawali również kieleccy kibice, którzy byli świadkami starcia z pseudokibicami Wisły Kraków. Z ich wypowiedzi wynika, że po tym jak dwie grupy spotkały się na alei Solidarności, fani kieleckiego klubu wycofali się. Jeden z nich krzyknął, że przeciwnicy trzymają w rękach kije i trzonki od siekier. Kibice Korony próbowali schować się w dwóch zaparkowanych nieopodal autach, ale Piotr K. zadał przez niedomkniętą szybę śmiertelny cios Karolowi Pirógowi. Chłopak zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Poszukiwania Piotra K. trwały 8 lat. Został zatrzymany w Anglii. Oskarżony przyznaje się tylko do ostatniego z zarzutów, dokonania rozboju na fanach Korony. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym. Od początku września znajdował się pod obserwacją psychiatryczną, która wykazała, że w chwili popełnienia czynu był poczytalny.