Siatkarze Effectora Kielce ulegli w Hali Legionów Lotosowi Trefl Gdańsk 0:3(15:25, 22:25, 22:25) w meczu 16. kolejki PlusLigi. To 7 z rzędu ligowa porażka zawodników ze stolicy Świętokrzyskiego.
Adam Swaczyna musiał tym razem radzić sobie bez Jakuba Wachnika, który w dniu meczu złapał przeziębienie. Za niego w pierwszej „szóstce” wyszedł Bartosz Bućko. Inauguracyjna partia od samego początku nie układała się po myśli gospodarzy. Gdańszczanie byli lepsi od Effectora praktycznie w każdym elemencie. Trener kielczan próbował rotować składem wprowadzając na parkiet Krzysztofa Antosika, Michała Superlaka i powracającego po kontuzji Konrada Formelę, ale niewiele to zmieniło. Effector przegrał aż 15:25.
W drugim secie Lotos Trefl szybko odskoczył i przy stanie 4:9 Swaczyna musiał wziąć czas. Krótka przerwa poskutkowała, bo zespół z Kielc poprawił nieco skuteczność, ale nadal miał spory problem z zagrywką. Po bloku Pawlińskiego kielczanie złapali kontakt z rywalami i przegrywali 15:16, ale podopieczni Andrei Anastasiego pokazali, że mają mecz pod kontrolą i ponownie „odjechali” na trzy punkty. Kielczanie w końcówce próbowali jeszcze odwrócić losy seta, ale ostatecznie przegrali 22:25.
Decydująca partia zaczęła się fatalnie dla Effectora, bo od prowadzenia gości 0:4. Mimo to kielecka drużyna potrafiła się jeszcze podnieść. Po serii skutecznych bloków gracze Swaczyny doprowadzili do remisu 15:15. Gdańszczanie jednak odskoczyli na dwa punkty, a przy stanie 19:21 kapitalnym pojedynczym blokiem popisał się Miłosz Hebda. Tej przewagi Lotos już nie oddał i pewnie wygrał 25:22.
Effector Kielce – Lotos Trefl Gdańsk 0:3 (15:25, 22:25, 22:25)
Składy zespołów:
Effector: Bućko (7), Komenda, Wohlfahrtstatter (7), Pawliński (14), Andrić (8), Maćkowiak (2), Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Antosik i Superlak (1)
Trefl: Schulz (8), Paszycki (11), Gawryszewski (8), Mika (13), Hebda (11), Masny (3), Gacek (libero) oraz Jakubiszak (1) i Majcherski (libero)
MVP: przyjmujący Lotosu Trefl Gdańsk Miłosz Hebda