Mszą świętą w intencji ofiar stanu wojennego rozpoczęły się ostrowieckie obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Po nabożeństwie, uczestnicy uroczystości przemaszerowali przed pomnik Solidarności, na miejscu starej bramy Huty Ostrowiec.
Marek Kolczuga, były pracownik zakładu, który brał udział w grudniowym strajku w 1981 roku powiedział, że wielu jego uczestników było represjonowanych i internowanych. – Żal pozostał do dzisiaj, dlatego teraz czcimy rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, przychodzimy na mszę i składamy wiązanki kwiatów przed pomnikiem – powiedział.
Krystyna Kwasek, która również strajkowała w hucie powiedziała, że cieszy się, iż bohaterowie tamtych wydarzeń mają swój pomnik. – To bardzo ważne, że są ludzie, którzy upamiętniają wydarzenia stanu wojennego oraz jego ofiary, które powinny być dla dzisiejszej młodzieży wzorem polskości.
Zbigniew Duda, starosta ostrowiecki powiedział, że dzięki bohaterom tamtych czasów, Polacy nie pozwolili przywódcom komunistycznego reżimu, którzy wypowiedzieli wojnę swoim rodakom, zdławić w sobie poczucia wolności. Dodał, że powinniśmy o nią dbać, ponieważ nie jest ona dana raz na zawsze.
Członkowie międzyzakładowych organizacji związkowych, przedstawiciele władz samorządowych, uczestnicy strajku w Hucie Ostrowiec, Ostrowieccy Patrioci oraz mieszkańcy złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem Solidarności. W uroczystościach wzięło udział prawie 300 osób.