Komisja finansów kieleckiej Rady Miasta pozytywnie zaopiniowała projekt przyszłorocznego budżetu Kielc. Za głosowało 3 radnych, a 4 wstrzymało się od głosu. Dochody mają wynieść 1 mld 202 mln złotych, wydatki natomiast 1 mld 323 mln złotych.
Najwięcej pieniędzy, prawie 364 mln złotych pochłonie oświata. Na pomoc społeczną, miasto wyda ponad 302 mln złotych. Na rozwój i utrzymanie infrastruktury drogowej przeznaczono 309 mln złotych, z czego 51 mln złotych, na zakup nowych autobusów komunikacji miejskiej, a ponad 20 mln złotych na budowę centrum komunikacyjnego.
Jarosław Karyś z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że na obecną chwilę jest to budżet optymalny, który zabezpiecza najważniejsze potrzeby miasta i mieszkańców. Nie odbyło się jeszcze spotkanie klubu PiS w tej sprawie, ale zdaniem Jarosława Karysia opinia powinna być pozytywna.
Katarzyna Zapała z PO wstrzymała się od głosu. Powiedziała, że budżet technicznie skonstruowany jest bardzo dobrze. Klub Platformy będzie jeszcze analizował poszczególne zapisy, m. in. ten dotyczący zabezpieczenia 3 mln złotych dla klubu Korona. – Ostateczna decyzja, co do głosowania podjęta zostanie na pewno tuż przed sesją budżetową – dodała radna.
W przyszłorocznym budżecie zapisano też m. in. 30 mln złotych na kulturę i dziedzictwo narodowe, a na promocję miasta i podniesienie atrakcyjności turystycznej 23,6 mln złotych. Szacowane zadłużenie miasta w przyszłorocznym budżecie ma wnieść około 730 milionów złotych.