Dwa najsłabsze obecnie zespoły zmierzą się w 8. kolejce Orlen Ligi. Ostatni w tabeli KSZO Ostrowiec w środę o godzinie 18.00 podejmował będzie Legionovię Legionowo, która jest na 13 miejscu i ma o jeden punkt więcej.
W poprzedniej serii gier obydwie drużyny zgodnie przegrały po 0:3: KSZO na wyjeździe z Pałacem Bydgoszcz, a Legionovia u siebie z Developresem Rzeszów.
– Wierzymy, że ten mecz będzie powrotem do naszej dobrej gry z początku sezonu. Przede wszystkim musimy popełniać znacznie mniej własnych, niewymuszonych błędów i dobrze zagrać na przyjęciu, a wtedy o pozostałe elementy nie będziemy zbytnio się martwić – powiedział nam drugi trener KSZO Rafał Dytkowski.
– Na treningach dajemy z siebie wszystko, bo bardzo chcemy wygrać to spotkanie. Nie patrzymy na tabelę. Nie interesuje nas kto jest na dole, a kto u góry. Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana i mecze pokazały, że każdy z każdym może wygrać i przegrać. Obiecujemy, że będziemy walczyć – zapewnia libero KSZO Kamila Colik.
Największym problemem ostrowieckiego zespołu jest brak nominalnej atakującej. Po kontuzji Zuzanny Czyżnielewskiej i opuszczeniu klubu przez Delicię Pierre na tej pozycji musi grać, przesunięta z przyjęcia, Joanna Kapturska.
Mecz 8. kolejki Orlen Ligi KSZO Ostrowiec – Legionovia Legionowo rozpocznie się w środę o godzinie 18.00 w hali przy ul. Świętokrzyskiej.