Mieszkańcy Kielc narzekają na reklamy przesłaniające szyby autobusów komunikacji miejskiej. Pasażerowie skarżą się, że jesienią, kiedy wcześnie robi się ciemno, pada deszcz, albo po prostu jest pochmurno, ze środka pojazdów nic nie widać.
Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego wyjaśnia, że reklamy na autobusach będą obecne przynajmniej do przyszłego roku. Jak mówi, kiedy w 2007 Zarząd Transportu Miejskiego ogłaszał przetarg na świadczenie przewozów, reklama na autobusach była popularna także w innych miastach i nikt nie widział w tym problemu. Dlatego w specyfikacji przetargowej nie pojawił się zapis zabraniający oklejania autobusów.
Kontrakt ZTM z kieleckim MPK kończy się w przyszłym roku i być może tym razem problem zostanie rozwiązany. Zdaniem Michnickiego, w kolejnej umowie prawdopodobnie pojawi się punkt zabraniający zamieszczenia reklam na autobusach, ewentualnie pozwalający na naklejanie ich tylko pod szybami pojazdu. Dodaje, że jeśli umowa ponownie zostanie zawarta z MPK, a w specyfikacji pojawi się taki zapis to przedsiębiorstwo będzie zobligowane do zdjęcia dotychczasowych reklam z pojazdów.
Z kolei Kamil Stylec z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji tłumaczy, że podczas zawierania umów z klientami sugeruje się im reklamę tylko z lewej strony autobusu, albo taką, która nie zachodzi na drzwi. Dodaje jednak, że każde ograniczenia sprawiają, że klienci mogą zrezygnować z promowania swojej firmy na pojazdach MPK.
W Kielcach jeździ około 100 autobusów oklejonych reklamami. Roczny przychód z tego tytułu to dla MPK około miliona złotych.