Nie będzie śledztwa w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez posłankę Prawa i Sprawiedliwości Annę Krupkę oraz opatowskiego radnego PiS Tomasza Stańka. Doniesienie do Prokuratury Okręgowej na posłankę i radnego złożył starosta opatowski Bogusław Włodarczyk.
Zarzucał im, że publicznie mówią o popełnionym przez niego przestępstwie polegającym na upublicznieniu danych pacjentki, która zmarła w opatowskim szpitalu oraz że zgłosili to do prokuratury.
Zdaniem starosty – jego działania były zgodne z prawem, a zachowanie posłanki i radnego nosi znamiona pomówienia.
Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, śledczy prowadzący dochodzenie nie znaleźli w zachowaniu Anny Krupki oraz Tomasza Stańka znamion przestępstwa, dlatego zdecydowali o zaprzestaniu dalszego postępowania.
Z działaniami prokuratury nie zgadza się Bogusław Włodarczyk, który złożył już zażalenie w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Kielcach rozpatrzy jego wniosek 21 listopada.
Z kolei Prokuratura Rejonowa w Staszowie została wyznaczona do prowadzenia dochodzenia w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa, do którego miało dojść podczas sesji rady powiatu, kiedy zostały ujawnione dane pacjentki, która zmarła w szpitalu w Opatowie. Doniesienie zostało złożone przez Annę Krupkę i Tomasza Stańka. Jak dodał Daniel Prokopowicz, w toku tego postępowania śledczy będą ustalać czy doszło do popełnienia przestępstwa, a jeżeli tak, to kto jest za nie odpowiedzialny. Prokurator dodaje, że w tej sprawie nikt nie ma postawionych zarzutów.
Przypomnijmy, w sprawie opatowskiego szpitala i starosty zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli oprócz posłanki i radnego także przedstawiciele NFZ, rodzina zmarłej pacjentki i lekarz zwolniony z lecznicy. Prokuratura od prawie dwóch miesięcy prowadzi śledztwa, które jeszcze nie zakończyły się podjęciem wiążącej decyzji.