Świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada broni pomysłów swej partii, które zostały przedstawione podczas konwencji programowej w Gdańsku dotyczącej likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Instytutu Pamięci Narodowej. Zdaniem polityka obie instytucje zawłaszczone zostały przez polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Na dzisiejszej konferencji prasowej, poseł Artur Gierada tłumaczył, że likwidacja CBA to próba odseparowania służb specjalnych od świata polityki. – Coraz częściej słyszymy, że CBA może być wykorzystywana do rozgrywek politycznych, nawet wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości. Błędem było, że tę służbę kontrolowali jedynie politycy, powinien być w to włączony także czynnik społeczny – stwierdził.
Na konwencji w Gdańsku przyjęto deklarację programową, która ma być zapowiedzią zmiany stylu rządzenia krajem. – To człowiek i wolność oraz poszanowanie wolności mają być siłą przewodnią w Platformie Obywatelskiej. Służyć ma temu szacunek wobec Konstytucji czy rozdzielenie stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego – powiedział Artur Gierada.
Parlamentarzysta dodał, że założenia programowe będą teraz konsultowane ze społeczeństwem. Przyznał że partia miała w poprzednich latach problem z informowaniem Polaków o swoich działaniach. – Wprowadzaliśmy zmiany, które są konieczne, ale nie potrafiliśmy uzgodnić ich ze społeczeństwem – powiedział.