Starosta starachowicki Dariusz Dąbrowski będzie się domagał od Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska wstrzymania działalności Centrum Odzysku i Recyklingu. Na terenie zakładu, który znajduje się przy ulicy Elaboracja w Wąchocku, w ostatnim czasie doszło do dwóch groźnych pożarów.
16 września spaliły się dwie hale z tekstyliami oraz dwie hałdy ubrań, a w czasie pożaru w ostatni poniedziałek ogień strawił tekstylia składowane na placu. Firma ma zgodę na zbieranie odzieży i tektury, a także zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, w tym odpadów niebezpiecznych.
Zdaniem władz powiatu nikt nie wie, jakie dokładnie substancje składowano na terenie zakładu. Podczas gaszenia pierwszego pożaru strażacy zabezpieczyli 120 beczek z niezidentyfikowaną substancją. W związku z tym – jak nam powiedziała rzeczniczka prasowa starostwa Anna Ciesielska, istnieje realne zagrożenie dla otoczenia.
Nie wiadomo, jakie substancje i w jakiej ilości mogły przedostać się do powietrza, gleby czy wody. Podkreśliła, że ani starostwo, ani Straż Pożarna nie ma możliwości wykonania specjalistycznych badań. Zdaniem władz powiatu może je wykonać Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Pracownicy Inspektoratu zabezpieczyli próbki po pierwszym pożarze. Na razie nie ma jeszcze wyników. Skontrolują też próbki po drugim pożarze. Sprawę pożarów w Wąchocku bada policja i prokuratura.