Sześć osób dostało wypowiedzenia, dwóm zaproponowano pracę w zmniejszonym wymiarze godzin, a dwie kolejne, same zrezygnowały z zatrudnienia w starachowickim Miejskim Zakładzie Komunikacji. Redukcjami objęci zostali pracownicy administracji. To efekt trudnej sytuacji finansowej spółki.
Zarząd zapowiada także likwidację niektórych połączeń. Te działania mają zapobiec pogarszaniu się stanu finansów MZK, a tym samym ustrzec firmę przed bankructwem – powiedział prezes Ryszard Staszewski.
Od 1 października 2016 roku przestaną kursować autobusy pozamiejskie. To skutek zmiany struktury przewoźnika. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, od 1 stycznia 2017, MZK stanie się podmiotem wewnętrznym gminy. Dzięki temu, samorząd nie będzie musiał organizować przetargu na świadczenie usług komunikacyjnych. Radni powierzyli to zadanie MZK na 10 lat – poinformował Rafał Piwnik z magistratu. Oznacza to jednak, że firma może wozić pasażerów tylko w granicach miasta.
Starachowice chcą złożyć wniosek o unijną dotację na zakup 10 autobusów, spełniających rygorystyczne normy ochrony środowiska. Pieniądze miałyby pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego.
W tym roku miasto dołożyło do komunikacji miejskiej ponad 6 miliona zł.