Sukces konstruktorów z Politechniki Świętokrzyskiej. Zrobiony przez nich pojazd zdobył drugie miejsce w zawodach European Rover Challenge, które odbywały się w podrzeszowskiej Jasionce. Zwyciężyła drużyna z Politechniki Łódzkiej.
Jak mówi dr Paweł Łaski, opiekun kieleckiego zespołu „Impuls”, drugie miejsce na zawodach, w których brało udział 450 konstruktorów z 30 załóg, to duży sukces. Tym bardziej, że niektóre konkurencje były bardzo trudne.
– Najtrudniejszą konkurencją była jazda na orientację po terenie. Ani magnetometry nie działały, ani żyroskopy, ani GPS. Odliczaliśmy tylko drogę mierzoną na kołach. Wiele drużyn tej konkurencji nie ukończyło, nam też nie poszło idealnie, ale mimo wszystko udało się zdobyć sporo punktów – wyjaśnia Paweł Łaski.
Drużyna Politechniki Świętokrzyskiej dwa lata temu również zdobyła drugie miejsce w tym konkursie, ale wówczas konkurencja była mniejsza. W tym roku maszyny były znacznie bardziej dopracowane, swoją konstrukcję udoskonalili też kielczanie. Między innymi wykorzystując do tego elementy przygotowane dzięki drukarkom 3D.
– Konstrukcja podstawy pojazdu była ta sama. Natomiast poprawiliśmy manipulator. Miał przekładnie harmoniczne z tworzywa sztucznego, bardzo lekkie, co pozwoliło na bardzo precyzyjne sterowanie. Koła łazika zostały wyposażone w enkodery, które umożliwiły mierzenie przebytej drogi i odległości – tłumaczy doktor Łaski.
Zespół konstruktorów z Politechniki Świętokrzyskiej ma nadzieję, że w przyszłym roku pojedzie do Stanów Zjednoczonych, żeby wziąć udział w University Rover Challenge, zawodach, będących pierwowzorem europejskiej edycji konkursu.