Klub sportowy Vive Tauron Kielce zwrócił się o dwa miliony złotych z budżetu Kielc. Prezes Vive Bertus Servaas wystosował w tej sprawie wniosek do prezydenta Wojciecha Lubawskiego. Wpłynął on dzisiaj do kieleckiego ratusza.
Prosi w nim o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, podczas której miałaby zostać przegłosowana uchwała pozwalająca na przekazanie kieleckiemu klubowi dofinansowania.
Jak powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Bertus Servaas, ta jednorazowa pomoc finansowa pozwoli utrzymać europejski poziom reprezentowany od lat przez Vive Tauron.
Przewodniczący Rady Miasta Dariusz Kozak nie zapoznał się jeszcze z prośbą władz Vive. Przyznał jednak, że osiągnięcia klubu muszą generować wyższe koszty. Zespół Vive Tauronu Kielce wygrał w tym roku Ligę Mistrzów – najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe piłki ręcznej w Europie. Natomiast druga drużyna wywalczyła awans na zaplecze ekstraklasy.
Jak ustaliliśmy, radni nie powinni być przeciwni dofinansowaniu. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Karyś podkreśla, że piłkarze ręczni to chluba Kielc.
– Jesteśmy miastem sportu i najlepszy sport musimy wspierać – powiedział nam Witold Borowiec, przewodniczący klubu radnych Porozumienia Samorządowego.
– Głosowanie musi być poprzedzone dyskusją – uważa z kolei przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej Agata Wojda.
Dawid Kędziora, szef klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego, podkreśla natomiast, że akurat ten klub powinno się wspierać za jego osiągnięcia.
W maju kielecki klub otrzymał już z budżetu miasta 2 miliony złotych na promocję poprzez sport. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dotacja dla Vive oczekiwana jest do 10 sierpnia. Dzień później mija termin opłat licencyjnych za grę w lidze zawodowej piłkarzy ręcznych.