Dużo więcej wolnych miejsc niż zakładano będą miały kieleckie szkoły ponadgimnazjalne w rekrutacji uzupełniającej. We wtorek do godziny 15 zakwalifikowani uczniowie musieli dostarczyć oryginał świadectwa i potwierdzić tym samym chęć uczęszczania do danej placówki. Jednak wielu tego nie zrobiło.
Po pierwszej rekrutacji w kieleckich szkołach, głównie technikach i zasadniczych szkołach zawodowych zostało 134 wolnych miejsc. Jednocześnie do żadnej z wybranych szkół nie dostało się ponad 280 uczniów.
Dziś wiadomo, że w rekrutacji uzupełniającej wolnych miejsc będzie ponad 300. Wszystko dlatego, że część osób zrezygnowała ze szkoły, do której się dostała. Jak mówi Małgorzata Zimnicka z Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w kieleckim ratuszu, niektórzy uczniowie chcą jeszcze raz spróbować dostać się do wymarzonej szkoły, do której w pierwszej rekrutacji zabrakło im punktów.
W rekrutacji uzupełniającej wezmą udział również najlepsze kieleckie szkoły – II Liceum Ogólnokształcące im. Jana Śniadeckiego oraz najbardziej popularne wśród absolwentów gimnazjów VI Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego. Jak mówi dyrektor tej ostatniej placówki Renata Walęcka wolnych miejsc będzie około 10. Zrezygnowali z nich uczniowie spoza Kielc, którzy ostatecznie zdecydowali, że wolą uczyć się w rodzinnej miejscowości.
Około 20 wolnych miejsc będzie chciało wypełnić VII Liceum Ogólnokształcące im. Józefa Piłsudskiego. Dyrektor Iwona Kijewska informuje, że u niej również część zakwalifikowanych uczniów zrezygnowała.
Rekrutacja uzupełniająca rozpoczyna się w środę i potrwa do 1 sierpnia. Listy osób zakwalifikowanych zostaną opublikowane w szkołach 23 sierpnia. Jak informuje dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w kieleckim ratuszu Mieczysław Tomala – jeśli do tego czasu wciąż pozostaną uczniowie bez żadnego przydziału, władze Kielc prawdopodobnie utworzą dla nich nowe klasy.