Zagraniczni pielgrzymi, uczestniczący w diecezjalnym etapie Światowych Dni Młodzieży opuszczają Kielce i udają się do Krakowa. Z parafianami i wolontariuszami z kieleckiej katedry pożegnali się pielgrzymi z Gwatemali. Opiekował się nimi ksiądz Krzysztof Dziurzyński, który podkreślał, że poza zabawą były to dni głębokich duchowych doświadczeń. Był czas modlitwy, dzielenia się wiarą i przyjaźni.
Z kolei parafię świętego Wojciecha opuszczała młodzież z Surinamu. Pochodząca z tego państwa Ana Emanuels, chwaliła polskie jedzenie oraz śpiew w czasie centralnych wydarzeń kieleckich dni w diecezjach.
„Świetnie się bawię w Polsce. Macie wspaniałe jedzenie. Smakował mi makowiec, śledzie i jajka. Na mszy świętej na stadionie niesamowity był śpiew, który sprawił, że wielu ludzi głębiej przeżyło nabożeństwo. A sam koncert to było prawdziwe uderzenie chrześcijańskiej muzyki na najwyższym poziomie – oceniła młoda mieszkanka Surinamu.
Jak powiedział biskup Marian Florczyk, zagraniczni goście byli bardzo zaskoczeni otwartością i gościnnością mieszkańców diecezji kieleckiej. Wskazali też na piękno naszej kultury i ziemi świętokrzyskiej.
Młodzi ludzie z całego świata wraz z wolontariuszami i duszpasterzami w minionym tygodniu między innymi modlili się w Wiślicy i na Świętym Krzyżu, uczestniczyli w Mszy Świętej na Kolporter Arenie i zwiedzali region. Wczoraj natomiast na zakończenie odbył się koncert na kieleckiej Kadzielni.
W poniedziałek o godzinie 20.08 z kieleckiego dworca PKP odjedzie specjalny pociąg, którym podróżować będą pielgrzymi, udający się na Światowe Dni Młodzieży. Żegnać ich będzie między innymi wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek.
Jarosław Kumor