Przed sądem pracy w Jędrzejowie rozpoczął się proces, z powództwa odwołanego prezesa Stadniny Koni w Michałowie Jerzego Białoboka. Domaga się on przywrócenia do pracy na dotychczasowych warunkach. Z powodu niestawienia się świadków, proces odroczono. W sądzie nie zjawili się pracownicy stadniny, ponieważ nie dostarczono im wezwań.
Reprezentujący Jerzego Białoboka- Jacek Ciepluch zaznacza, że w chwili zwolnienia, jego klient był w wieku przedemerytalnym, co powinno go chronić przed wypowiedzeniem.
Tymczasem, były prezes otworzył firmę konsultingową zajmującą się doradztwem w hodowli koni. W związku z tym, nie jest przekonany, czy chce wrócić do pracy w Michałowie. Jak mówi, nie chce pracować z ludźmi, którzy go zwolnili. Po odwołaniu Jerzego Białoboka, w lutym, na stanowisko dyrektora michałowskiej stadniny powołano Annę Durmałę. Jest ona absolwentką Akademii Rolniczej w Krakowie. Wcześniej, przez sześć lat kierowała Stadniną Koni Arabskich w Małopolsce.
Rozprawę odroczono do 30 sierpnia.