Trwa usuwanie skutków nawałnicy, która przeszła nad regionem świętokrzyskim. Silny wiatr zerwał część dachu z supermarketu sportowego przy ulicy Radomskiej w Kielcach. Pracownicy zostali ewakuowani.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy interweniowali w całym województwie ponad 280 razy. Jak informuje nas oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, młodszy brygadier Konrad Zygulski, ratownicy najczęściej wyjeżdżali wieczorem do powalonych konarów drzew, które tarasowały drogi, do naderwanych dachów.
Najwięcej uszkodzeń jest w samych Kielcach i powiecie kieleckim, Skarżysku, Starachowicach, Jędrzejowie, Włoszczowie.
W samych Kielcach powalone drzewa uszkodziły samochody przy ulicach Warszawskiej, Jagiellońskiej, Konopnickiej i Prostej.
Nadal kilka tysięcy odbiorców w regionie świętokrzyskim nie ma prądu po przejściu nawałnicy. Cały czas trwa usuwanie uszkodzeń linii energetycznych w regionie. Ryszard Mazurkiewicz z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody świętokrzyskiego informuje nas, że wszędzie, gdzie doszło do awarii wysłano ekipy techniczne. Najwięcej sygnałów o zerwanych liniach napłynęło z powiatów włoszczowskiego, skarżyskiego i jędrzejowskiego.