Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Kielcach uchyliło w całości oprotestowaną przez mieszkańców decyzję wójta gminy Nowy Korczyn dotyczącą wariantu budowy obwodnicy Nowego Korczyna. Jak informowaliśmy – o jej uchylenie wystąpiło do SKO ponad 400 osób oraz pięć organizacji ekologicznych.
Rzecznik prasowy SKO Róża Kowalkowska-Zmarzlik mówi, że decyzja była wadliwa. Nie zbadano w pełnym zakresie oddziaływania inwestycji na środowisko, a ponadto nieprawidłowo przeprowadzono postępowanie z udziałem społeczeństwa nie prowadząc pełnych konsultacji społecznych. Bezzasadne było także nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności.
Przewodniczący komitetu protestacyjnego, a zarazem radny gminy Nowy Korczyn, Edward Ragan nie ukrywa, że jest zadowolony z decyzji SKO. Przypomina, że proponowany przez drogowców wariant przebiegu obwodnicy jest uciążliwy i niekorzystny dla mieszkańców. Rozwiązanie uniemożliwiało ewakuację w przypadku powodzi. Radny ma nadzieję, że uda się w tej sprawie osiągnąć z drogowcami kompromis.
Wójt Nowego Korczyna Paweł Zagaja mówi, że w ciągu kilku dni zamierza spotkać się z dyrekcją Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Dodaje, że dopiero po rozmowach z drogowcami będzie wiadomo, jakie działania zostaną podjęte w związku z uchyleniem przez SKO decyzji środowiskowej dla obwodnicy Nowego Korczyna.
Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich nie będzie odwoływał się od decyzji SKO. Zastępca dyrektora tej instytucji Karol Rożek powiedział Radiu Kielce, że Kolegium uchyliło decyzję i skierowało ją do ponownego rozpatrzenia ze względów formalnych, a decyzję wydał wójt Nowego Korczyna.
Karol Rożek dodaje, że Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich nadal preferuje zakładany wariant obwodnicy Nowego Korczyna. Nie ukrywa jednak, że uchylenie decyzji przez SKO opóźni inwestycję nawet o kilka miesięcy. Między innymi dlatego, że konieczne będzie kolejne odłożenie rozstrzygnięcia przetargu, które zaplanowano na 12 lipca.