Spektakl „Szalbierz”, węgierskiego dramaturga György Spiró, w reżyserii Pawła Aignera będzie ostatnią sztuką wystawioną w tym sezonie w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Premiera w najbliższą sobotę.
Głośny przed trzydziestu laty dramat, którego bohaterem jest Wojciech Bogusławski – twórca Teatru Narodowego w Polsce, w latach osiemdziesiątych odbierana była jako krytyka komunistycznej cenzury i prób ograniczania wolności wypowiedzi przez polityków. Warszawski spektakl Macieja Wojtyszki, z rolą Tadeusza Łomnickiego obejrzało wówczas kilkaset tysięcy widzów. Dziś sztukę należy odczytywać o wiele szerzej i nie wciskać jej wyłącznie w gorset polityki – uważa reżyser Paweł Aigner.
Od polityki odżegnuje się również odtwórca tytułowej roli Paweł Sanakiewicz, który w poprzedniej dekadzie stworzył w Kielcach kilka wybitnych ról. Dziś występuje w Krakowie, ale jak twierdzi, pracy w Kielcach nie traktuje jako gościnnych występów, zaś sama sztuka węgierskiego pisarza jest według niego aktualna, bo mówi o uniwersalnej relacji.
W spektaklu, który przybiera formę „teatru w teatrze” wystąpi niemal cały zespół kieleckiej sceny. Obok Pawła Sanakiewicza, w pozostałych głównych rolach wystąpią Mirosław Bieliński i Janusz Głogowski. Premiera w sobotę o 19.00.