Kilkudziesięciu motocyklistów oddało krew w trakcie 8. finału zlotu „Motoserce”, który tym razem odbył się w Ostrowcu. W sumie podczas, podobnych imprez w wielu miejscach Polski, w ten weekend udało się zebrać ponad 3 tysiące litrów tego najcenniejszego leku.
Jedną z osób, które po raz pierwszy zdecydowały się oddać krew, była Katarzyna Kulesza – Szymańska. Na ostrowieckie „Motoserce” przyjechała ścigaczem z Kielc. Przyznała, że w ten sposób spełniła własną obietnicę, że po zdobyciu prawa jazdy na motocykl, odda krew, by pomóc innym. Jak podkreśla, takie gesty mogą uratować życie bliskim osobom.
Tomasz Kotwica – szef kieleckiego klubu Old Bikers MC Poland dodaje, że w ten sposób motocykliści przełamują stereotyp, mówiący o tym, że nie zwracają uwagi na potrzeby innych. Dodaje, że miłośnicy dwóch kółek systematycznie, przez cały rok zgłaszają się do stacji krwiodawstwa i tam dzielą się tym niezastąpionym lekiem.
Podczas „Motoserca” w Ostrowcu prowadzono także zapisy potencjalnych dawców szpiku. Imprezie towarzyszyły przejazdy motocyklowe przez miasto, konkursy dla dzieci, pokazy ratownictwa strażackiego i medycznego oraz występy grup muzycznych.