Kielecki Park Technologiczny pozwał do sądu Urząd Marszałkowski. Chodzi o sprawę 8 milionów złotych, o które park ubiegał się w Regionalnym Programie Operacyjnym. Pieniądze miały być przeznaczone na uzbrojenie 20 hektarów gruntu pod przyszłe inwestycje.
Jak twierdzi Szymon Mazurkiewicz, dyrektor KPT, wniosek został bezpodstawnie odrzucony. – Złożyliśmy odwołanie od decyzji marszałka, ale również ono zostało oddalone. W tej chwili sprawa jest przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Urzędnicy marszałka argumentują, że gmina Kielce nie jest podmiotem uprawnionym do aplikowania w tego typu działaniach- mówi dyrektor KPT. Tymczasem, według Szymona Mazurkiewicza przepisy dopuszczają by gmina, którą reprezentuje park ubiegała się o pieniądze. Nie chce oceniać dlaczego urzędnicy uznali inaczej. Jak mówi, mogły zadecydować słabe kompetencje sprawdzających wniosek.
O komentarz dotyczący zarzutów dyrektora parku zapytaliśmy Marka Szczepanika, członka zarządu województwa i zastępcę przewodniczącego Komitetu Monitorującego RPO. Ten jednak nie chciał się wypowiadać. Adam Jarubas marszałek województwa apeluje by poczekać do rozstrzygnięcia przed sądem.
Szymon Mazurkiewicz zapowiada, że niezależnie od wyniku rozprawy, KPT będzie uzbrajać teren, bowiem są firmy zainteresowane inwestowaniem w tym miejscu. Rozprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym odbędzie się w 9 czerwca.