Ruch kołowy na kieleckim Rynku zostanie wkrótce spowolniony. Zmiany będą dotyczyły także fragmentów ulic Bodzentyńskiej oraz Piotrkowskiej. Jak informowaliśmy, drogowcy od wielu miesięcy szukali rozwiązania, które byłoby zgodne z przepisami, a jednocześnie stylistycznie pasowałoby do wyglądu Rynku. Rozważano między innymi ustawienie fotoradaru, specjalnego sygnalizatora, czy też montaż progów zwalniających.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło informuje, że ostatecznie zdecydowano się na innowacyjny projekt nawiązujący wyglądem do znajdującego się na Rynku tzw. miejskiego salonu. Wyjaśnia, że w wyznaczonych miejscach ustawione zostaną elementy małej architektury, które uniemożliwią przejazd na wprost północną pierzeją Rynku.
Drogowcy opracowali rozwiązanie wspólnie z Instytutem Designu. Michał Gdak z pracowni przestrzeni publicznej tej instytucji mówi, że na fragmentach ulic Bodzentyńskiej i Piotrkowskiej oraz na północnej pierzei Rynku powstanie kilka wysp. Zostaną one ustawione w taki sposób, aby wymuszały na kierowcach jazdę z prędkością maksymalnie 20 kilometrów na godzinę. Na wyspach zostaną umieszczone donice z roślinami.
Michał Gdak dodaje, że zaprojektowane zostały trzy rodzaje donic. W zależności od ich wielkości przy niektórych będą stojaki rowerowe, siedziska lub kosze na śmieci.
Efekt prac mających ograniczyć prędkość pojazdów przejeżdżających północną pierzeją kieleckiego Rynku poznamy tuż przed wakacjami. Inwestycja ma kosztować około 100 tys. zł.