Kombatanci, przyjaciele i bliscy pożegnali w Kielcach kapitana Zygmunta Łuszczyńskiego, pseudonim „Jola”. Żołnierz Armii Krajowej zmarł w ubiegłym tygodniu w wieku 100 lat.
Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy i Sympatyków IV Pułku – Zofia Wieczorek-Nowak podkreślała, że kapitan miał doskonały kontakt z młodymi ludźmi. -Był bardzo wymagający, ale młodzież go uwielbiała. Młodzi przychodzili do niego i mogli w nieskończoność słuchać jego opowieści i wspomnień. Był człowiekiem bardzo kontaktowym, a jednocześnie wielkim patriotą – wspomina Zofia Wieczorek-Nowak.
Zygmunt Łuszczyński urodził się 10 grudnia 1915 roku. Był absolwentem szkoły krawieckiej, walczył w kampanii wrześniowej. Po jej zakończeniu dostał się do niewoli sowieckiej, z której udało mu się zbiec. Od 1940 roku był związany ze Związkiem Walki Zbrojnej, a później z Armią Krajową. Służył w niej do końca wojny i wkroczenia wojsk sowieckich do Kielc 15 stycznia 1945 roku.
Spoczął na Cmentarzu Nowym w Kielcach.