Do końca czerwca powinna się zakończyć budowa Zakładu Utylizacji Odpadów w Promniku koło Kielc. Jak mówi prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami Henryk Ławniczek pierwszego lipca na taśmy powinny trafić pierwsze odpady.
Obecnie prowadzone są prace wykończeniowe. Część instalacji stanowić będzie nowoczesna sortownia, która będzie działała w oparciu o separatory optyczne. Są to urządzenia, które potrafią oddzielić np. różne rodzaje papieru i tworzyw sztucznych. Ich dokładność sięga 85%.
Ponadto odpady biodegradowlane będą poddawane fermentacji metanowej. Pozyskany gaz będzie wykorzystany do produkcji energii elektrycznej i cieplnej.
Ciepło będzie wykorzystywane na własne potrzeby a nadwyżka energii elektrycznej sprzedawana. Zakład będzie zarabiał przede wszystkim na sortowaniu i sprzedaży surowców wtórnych. Aby chronić środowisko w Promniku funkcjonować będą także oczyszczalnie powietrza i ścieków.
Powstanie również ścieżka edukacyjna, dzięki której w specjalnym oszklonym korytarzu będzie można obejrzeć cały proces technologiczny.
Inwestycja ma kosztować 221 milionów złotych, z czego 165 mln, to dotacja unijna. Reszta pochodzi z pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska zaciągniętej na 10.lat i wkładu własnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami. Swoim zasięgiem obejmie miasto Kielce i 17 okolicznych gmin.