Członkowie sejmowej komisji obrony narodowej przez kilka godzin przebywali w zakładach Mesko w Skarżysku. Celem wizyty było zapoznanie się z produkcją oraz prowadzonymi badaniami.
Wiceprzewodniczący komisji Wojciech Skurkiewicz mówi, że spotkania tego typu są istotne ze względu na planowaną modernizację polskiej armii. Przypomniał, że do 2022 roku rząd wyda na ten cel 120-130 miliardów złotych. Podkreślał, że Mesko jest jednym z zakładów, który może liczyć na nowe kontrakty dotyczące amunicji. Chodzi o rozpoczęcie produkcji w Pionkach nowej amunicji do czołgów Leopard. Mesko otrzymało na modernizację tamtejszej fabryki blisko 45 milionów złotych.
Wojciech Skurkiewicz dodaje jednak, że polskie zakłady zbrojeniowe w swej działalności nie mogą ograniczyć się jedynie do realizacji zamówień z ministerstwa obrony narodowej. Powinny szukać także innych odbiorców swoich wyrobów.
Prezes Mesko Waldemar Skowron przedstawił dzisiaj program prac badawczo-rozwojowych, który do 2020 roku ma zaowocować kolejnymi produktami. W 2018 roku ma być gotowy prototyp pocisku przeciwpancernego „Pirat”, ruszyć ma również produkcja rakiet „Spike” o zasięgu do 1,5 kilometra. Z kolei mająca zasięg 20 kilometrów rakieta „Błyskawica” była już testowana na poligonie. Jak dodał Waldemar Skowron jej opracowanie jest jednym z elementów planów wdrożenia zakrojonego na dużą skalę programu rakietowego. Członkowie komisji obrony narodowej podczas wizyty w Mesko mieli okazję uczestniczyć w próbnym strzelaniu amunicją wytwarzaną w Skarżysku.