Około 100 zawodników z całej Polski rywalizowało w Kielcach w ekstremalnych zawodach z kolarstwa górskiego. Sportowcy startujący w trzech kategoriach wiekowych zjeżdżali na czas po stromym stoku góry Telegraf. Nowością na zawodach była rywalizacja kobiet.
W tym roku wystartowały cztery panie, m. in. 19-letnia Natalia Budner z Warszawy. Zawodniczka wyjaśnia, że uwielbia… adrenalinę. Z kolei Maja Bielecka z Sanoka przyznaje, że pasję do ekstremalnego kolarstwa górskiego zaszczepił w niej jej chłopak. Na zawodach była po raz drugi. Uważa, że do tego sportu niezbędny jest silny charakter. 16-letni Mateusz Grychowski trenuje od roku. Zwraca uwagę, że podczas zjazdu liczy się nie tylko prędkość, ale przede wszystkim rozsądek. Trzeba uważać m. in. na kamienie i korzenie.
Trasa na stoku Telegraf jest bardzo wymagająca i wśród uczestników zdarza się sporo kontuzji – przyznaje ratownik medyczny Katarzyna Pasek. Zdarzały się np. złamania nóg, rąk i obojczyków. Katarzyna Pasek dodaje, że na miejscu była udzielana doraźna pomoc, a w cięższych przypadkach zawodnicy zostawali przewożeni do szpitala.
Zmagania zawodników zakończyły się wręczeniem pucharów i nagród. Mówi kielczanin Wojciech Syska.
W poszczególnych kategoriach zawodów zwyciężyli Maja Bielecka, Mateusz Kasperek, Artur Miśkiewicz i Leonard Kuciel.
Zawody „Telegraf – Memoriał Edwina Chlewickiego” zorganizowali Stok narciarski Telegraf, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz stowarzyszenie rowerowe MTB Kielce.