Co Wojciech Lubawski jada na śniadanie, gdzie widzi siebie za 5 lat i czy jest romantykiem, który kupuje żonie kwiaty bez okazji. To kilka z wielu pytań, zadanych prezydentowi Kielc przez uczniów miejskich liceów i techników. Wojciech Lubawski był egzaminowany w Pałacyku Zielińskiego, podczas dziesiątej edycji „Otwartego Spotkania z Młodzieżą”.
Jak twierdził po spotkaniu, na wiele pytań został przygotowany w poprzednich latach. – Wśród pytań są te dotyczące Kielc, ale też spraw rodzinnych. Traktuję to jako zabawę, bo unikaliśmy poważnych tematów. Lubię spotkania z młodzieżą, bo ona jest prawdziwa, nie ma w młodych ludziach jakiejś gry, podstępu. Są jednak dociekliwi i korzystają z okazji – mówi Wojciech Lubawski.
Były też pytania trudniejsze. Młodych ludzi interesowało między innymi referendum w sprawie odwołania Wojciecha Lubawskiego, planowane inwestycje w mieście, czy też największy błąd w karierze prezydenta. Za taki, Wojciech Lubawski uważa dopuszczenie do strajku kierowców Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w 2007 roku. Jak mówi, można było tego uniknąć.
Według Tomasza Kiniorskiego ucznia VI LO im. Juliusza Słowackiego w Kielcach, spotkania młodzieży z prezydentem są bardzo potrzebne. – Wiele pytań pomogło nam odkryć Wojciecha Lubawskiego, jako zwykłego człowieka. Jesteśmy przyszłością kraju. Stajemy przed wyborem co w życiu dalej zrobimy, a takie spotkania pomagają nam obrać kierunek i skupić się na tym co ważne- mówi Tomasz Kiniorski.
Podczas spotkania, Wojciech Lubawski wielokrotnie podkreślał, że o tym jaka będzie przyszłość, w dużej mierze decyduje wykształcenie.