Poszukiwacze szczątków Żołnierzy Wyklętych z fundacji „Niezłomni” odnaleźli w Zgórsku niedaleko Kielc miejsca ze szczątkami ośmiu osób rozstrzelanych w tym miejscu przed siedemdziesięciu laty. Wszystko wskazuje na to, że to ofiary pierwszych lat dyktatury komunistycznej w Polsce
Wczoraj wznowiono rozpoczęte w grudniu prace ekshumacyjne wokół krzyża, który przed laty w miejscu straceń, postawili okoliczni mieszkańcy – poinformował prezes fundacji Wojciech Łuczak.
Kiedyś tych krzyży było znacznie więcej. Z biegiem lat zniknęły. Teraz badacze korzystając z różnych urządzeń próbują ustalić miejsca pochówków. Jak dodał Wojciech Łuczak – teren w którym prowadzone są poszukiwania przypomina dolinę. Kiedyś prawdopodobnie wjeżdżała tu ciężarówka ze skazanymi, po czym po obu stonach doliny na zboczach przy wykopanych grobach dokonywano egzekucji.
Antropolog Zofia Łubocka określiła dziś wstępnie wiek jednej z ofiar. To bardzo młody mężczyzna mający od 18 do 22 lat. W grobie przy szkielecie znaleziono 5 pocisków. Aby ustalić tożsamość ofiary zostanie pobrany materiał genetyczny, który trafi do bazy. Potem na podstawie dalszych badań ustalana będzie jego rodzina lub krewni. Ci zostaną poproszeni o przeprowadzenie podobnych badań genetycznych by na tej podstawie określić tożsamość ofiary.
Prace ekshumacyjne w Zgórsku będą trwały przez najbliższy tydzień. Członkowie fundacji nie wykluczają że mogło tam zostać straconych i pochowanych ponad czterdziestu więźniów.