Poświęcenia ognia i wody podczas Wigilii Paschalnej dokonał ordynariusz diecezji kieleckiej biskup Jan Piotrowski. Tradycyjnie rozpoczęła się ona po zachodzie słońca, gdyż zgodnie z symboliką żydowską rozpoczyna się wówczas nowy dzień.
Po godzinie 19.00 przed kielecką katedrą rozpalono ogień, który poświęcił biskup Jan Piotrowski. Wierni zebrani w bazylice katedralnej odnowili sakrament chrztu. W homilii biskup ordynariusz mówił o miłości Boga do ludzi. Jak stwierdził – Każdy z nas został objęty opiekuńczą miłością, jaką Bóg nas ukochał w Jezusie Chrystusie.
– Odpowiedzią Boga na ludzkie tęsknoty jest Jezus Chrystus. Katecheza św. Pawła głoszona kiedyś Rzymianom, jest nadal aktualna i przypomina o naszym związku z Jezusem Chrystusem. O więzach Chrztu Świętego i naszej nadziej zmartwychwstania – wyjaśniał biskup Jawroski.
Zapewniał, że piękno bożej miłości nigdy nie osłabło. Dla wiernych, którzy uczestniczyli w litugii Wigilia Paschalna jest niezwykle ważnym elementem świąt Wielkanocnych.
– Staramy się przychodzić co roku, szczególnie na poświęcenie ognia. To tradycja na której wyrośliśmy, moi rodzice zawsze mnie zabierali i dlatego zabieram dzieci, żeby zobaczyły i poczuły magię tych świąt. Bo tak naprawdę ciężko im wytłumaczyć ideę zmartwychwstania Chrystusa i święta Wielkanocne, a takie msze gdzie coś się dzieje, na przykład jest poświęcenie ognia, to coś co zapamiętają i później przeżywają – mówiła jedna jedna z wiernych.
Wigilia Paschalna nie jest częścią Wielkiej Soboty, jej radosne obrzędy należą do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego.