Nida Pińczów nadal bardzo blisko strefy spadkowej. W meczu 17. kolejki piłkarskiej IV ligi świętokrzyskiej, podopieczni trenera Cezarego Ruszkowskiego zremisowali na własnym boisku z zespołem ŁKS Georyt Łagów 1:1 (1:1).
Prowadzenie w 24. minucie objęli goście. Szybkie wznowienie po faulu zaowocowało bramką, a jej strzelcem był kapitan drużyny z Łagowa Marek Basąg. Chwilę później zobaczył on drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.
Gola dla gospodarzy zdobył w doliczonym czasie pierwszej połowy Piotr Gajda. Bramka padła z rzutu karnego, a zdaniem jej strzelca doprowadziła do remisu, który dobrze odzwierciedlił przebieg spotkania.
Przed Nidą Pińczów za tydzień kolejny trudny mecz w walce o utrzymanie. Podopieczni trenera Ruszkowskiego zagrają w niedzielę, 3 kwietnia, na wyjeździe z Klimontowianką Klimontów. ŁKS Georyt Łagów tego samego dnia będzie podejmował zespół Partyzanta Radoszyce.