Referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Kielcach prawdopodobnie nie dojdzie do skutku. Dotychczas udało się zebrać zaledwie kilka tysięcy podpisów popierających przeprowadzenie głosowania, a potrzebnych jest około 16 tysięcy – informuje Dawid Lewicki, przewodniczący partii KORWiN w regionie.
Zwraca przy tym uwagę, że Kielecki Komitet Referendalny skupił się na zbieraniu podpisów w sprawie odwołania prezydenta Wojciecha Lubawskiego.
– Podpisy miały być zbierane razem, ale inicjatorzy poszli w inną stronę i zbierają tylko podpisy pod referendum w sprawie odwołania prezydenta, za co płacą – zaznaczył.
– Jeśli kilka osób zbiera podpisy w sprawie Straży Miejskiej, nie płacąc za nie, to ciężko uzbierać kilkanaście tysięcy – zakończył Dawid Lewicki.
Zbieranie podpisów pod pomysłem referendum w sprawie odwołania Straży Miejskiej w Kielcach potrwa do końca marca.