Do przeprowadzenia zamachów w Brukseli przyznało się Państwo Islamskie. Terroryści poinformowali o tym, ze pośrednictwem powiązanej z nimi agencji Amak. W specjalnym komunikacie przyznają się do ataków na lotnisko i metro w stolicy Belgii.
Według ostatniego bilansu w zamachach zginęły 34 osoby, a ponad 130 zostało rannych. Wśród poszkodowanych jest troje Polaków. Po atakach zamknięta została belgijsko-francuska granica. Ewakuowano również elektrownię atomową w miejscowości Tihange. Prowadzone są operacje antyterrorystyczne.
W belgijskiej stolicy od wielu godzin w centrum słychać sygnał przejeżdżających karetek. „Byłam w pociągu w metrze, kiedy mąż napisał mi wiadomość, że coś stało się na lotnisku w i metrze. Chwilę później nakazano nam ewakuację z pociągu” – relacjonowała mieszkanka Brukseli. Cały czas trwa akcja ratunkowa. W pewnym momencie z jednym ze szpitali zaczęło brakować krwi, mieszkańcy Brukseli pospieszyli z pomocą.
Wśród poszkodowanych w dzisiejszych zamachach w Brukseli jest dwóch Polaków – poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W wydanym komunikacie napisano jedynie, że są oni hospitalizowani/
Według belgijskich władz, w trzech eksplozjach zginęło co najmniej 26 osób, a 136 zostało rannych. Nieoficjalnie media informują, że zginęły co najmniej 34 osoby. Władze Belgii podniosły alert antyterrorystyczny w całym kraju do czwartego, najwyższego poziomu. Bruksela jest całkowicie sparaliżowana.
Wśród rannych w zamachach w Brukseli jest słoweński dyplomata. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Słowenii Karl Erjavec. Dyplomata został ranny w drodze do pracy, w wyniku wybuchu w metrze. Słoweniec jest w szpitalu, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Skorygowane zostały poprzednie informacje – w metrze doszło tylko do jednego wybuchu na stacji Maelbeek. Początkowo mowa była o dwóch wybuchach, ponieważ przez sąsiednią stację – Schumann – ewakuowano ranne osoby.
Ian McCafferty, który w chwili wybuchu stał na peronie sąsiedniej stacji metra, powiedział BBCnews, że huk słychać było z dużej odległości. Pył i kurz rozniosły się natychmiast na sąsiednie stacje kolejki podziemnej. „Żołnierze działali bardzo szybko, przeprowadzili ewakuację. Ludzie zaczęli uciekać, wielu krzyczało, było duże zamieszanie” – relacjonuje Ian McCafferty.
22.03.2016 Widok z okna Parlamentu Europejskiego. Porządku strzegą uzbrojeni żołnierze
Jak podają belgijskie władze, zginęło co najmniej 13 osób. Zamknięte są: lotnisko, stacje metra, a także największe dworce kolejowe w Brukseli. Nie kursują również autobusy i tramwaje. Władze Brukseli zaleciły mieszkańcom, by jeśli mogą, pozostali w domach, a ci którzy są w budynkach w pracy czy w szkołach – by nie wychodzili na zewnątrz.
Zdjęcie z wybuchu w metrze #Maelbeek #Bruxelles #bruksela pic.twitter.com/WIAg5Cs6Fm
— Sycylia (@sycylia6) 22 marca 2016
Zamknięte są: lotnisko, stacje metra, a także największe dworce kolejowe w Brukseli. Nie kursują również autobusy i tramwaje. Władze Brukseli zaleciły także mieszkańcom, by jeśli mogą, pozostali w domach, a ci którzy są w budynkach w pracy czy w szkołach – by nie wychodzili na zewnątrz.
Wszystkie unijne instytucje w Brukseli odwołały swoje spotkania. Wzmocniona została ich ochrona, dziennikarze nie mają już do nich wstępu. Są problemy z telefonami komórkowymi. Centrum kryzysowe apeluje, by nie korzystać z połączeń telefonicznych, a z wiadomości tekstowych bądź komunikować się przez media społecznościowe.
Video from metro #Bruxelles pic.twitter.com/FvOsUiMiHf
— Tore Hamming (@ToreRHamming) 22 marca 2016
Około 8:00 rano dwa wybuchy wstrząsnęły międzynarodowym lotniskiem w stolicy Belgii. Według różnych, nieoficjalnych źródeł, zginęło od 10 do 25 osób. Są też ranni. Agencja Belga podała, że tuż przed wybuchami na lotnisku padły strzały. Świadkowie słyszeli też mężczyzn krzyczących po arabsku. Na lotnisku służby miały odnaleźć ładunek wybuchowy. Według belgijskich mediów, wiadomo już, że był samobójczy zamach terrorystyczny. Lotnisko zostało zamknięte.
Niespełna dwie godziny później do wybuchu doszło na dwóch stacjach metra. Według niektórych mediów, jest 10 ofiar śmiertelnych, są też ranni. Kolejka podziemna została zamknięta.
W związku z wybuchami w Belgii, wzmocniono środki bezpieczeństwa na lotniskach w Paryżu i we Frankfurcie nad Menem. Internauci informują o akcji policji na paryskim dworcu kolejowym Gare du Nord, gdzie znaleziono podejrzany pakunek.